Co nas drażni w pracy? Badanie 2020
Stwórz CV terazTylko spokojnie. Profesjonalista musi panować nad swoimi emocjami. W pracy nie ma miejsca na wybuchy gniewu lub rozpaczy. Ale są rzeczy, które nawet świętego wyprowadzą z równowagi.
Jeśli pracujesz lub kiedykolwiek pracowałeś w biurze, dokładnie zrozumiesz, o co chodzi. Można oszaleć, gdy drukarka się zacina, Twój kubek do kawy znowu gdzieś zniknął i zaraz złapie Cię grypa, ponieważ kolega przyszedł dziś chory do pracy.
Grr...
Irytujesz się i czujesz się bezsilny wobec sytuacji. Nie możesz ot tak, z głupiego powodu zdenerwować się i odejść. Pewnie w niczym to nie pomoże, ale sprawdź, czy przypadkiem inni nie mają jeszcze gorzej. Albo przynajmniej podobnie.
W internetowej ankiecie zapytaliśmy 500 respondentów:
- co doprowadza ich do białej gorączki w pracy
- jak denerwujące są te sytuacje
- jak często się zdarzają.
Wyniki badania przeprowadzonego przez InterviewMe stanowią cenną wskazówkę dla firm w zakresie „employee experience”, jasno pokazując, co ludzi irytuje w biurowej rzeczywistości, a do czego podchodzą (w większości) ze zrozumieniem i akceptacją.
1. Wirusy nie tylko komputerowe
W pracy problemy stwarzają nam zarówno ludzie, jak i maszyny. Ci pierwsi przychodzą przeziębieni, nie myją rąk po wyjściu z łazienki i czasem zapominają o higienie. Takie rzeczy trudno znieść. Sprzęty biurowe nie chcą być gorsze — psują się i zacinają. Można zwariować.
Co jednak denerwuje Polaków w pracy najbardziej? Przeszukaliśmy Internet wzdłuż i wszerz, sprawdziliśmy, co sfrustrowani pracownicy wypisują na Twitterze, zerknęliśmy w inne badania i naliczyliśmy ponad 120 drażniących sytuacji. Potem wybraliśmy 28 biurowych koszmarów.
Oto najbardziej irytujące sytuacje, z którymi spotykamy się w pracy. Wskazała na nie ponad połowa respondentów. Dla kontrastu — zestawiamy te uciążliwe aspekty życia biurowego z momentami, w których najczęstszą reakcją jest tylko wzruszenie ramion.
Zaraz wyjdę z siebie vs Nie rusza mnie to
Wyniki ankiety pokazały zależność pomiędzy płcią a natężeniem irytacji. Kobiety częściej niż mężczyźni denerwują się z powodu wymienionych powyżej sytuacji biurowych. Zresztą — dokładnie zobaczysz tę różnicę, gdy przeczytasz poniższą analizę.
Najbardziej irytuje nas brak higieny u współpracowników
To nigdy nie jest przyjemne. Dbajmy o higienę osobistą, a wszystkim będzie się pracowało lepiej. Aż 61% wręcz nie znosi sytuacji, w których zapach współpracownika wskazuje na to, że dziś nie użył dezodorantu. Jak zwrócić uwagę komuś, kto może nie zdaje sobie sprawy, co jest grane?
Co ciekawe—
Ludzie młodzi zauważają problem braku higieny u współpracowników całkiem często (odpowiedziało tak 54% osób w wieku do 39. roku życia). Z jakiegoś powodu osoby po czterdzistce doświadczają tego typu sytuacji dość rzadko (38% odpowiedzi wśród starszych pracowników).
Co jeszcze ciekawsze—
Aż 71% kobiet irytuje się, gdy czuje przykry zapach od koleżanki lub kolegi z pracy. Za to 25% mężczyzn twierdzi, że choć zauważa problem, nie za bardzo się tym przejmuje.
Zepsuta lub zacinająca się drukarka — na to denerwuje się 59% badanych
Zepsuta drukarka to raczej niecodzienna sytuacja w polskim biurze. Tylko 7% badanych zmaga się z takim technicznym problemem na co dzień. Jednak jak już sprzęt się zatnie… Czarne chmury z piorunami przysłaniają wszystkie biurka w pokoju, w którym podjęto próby wydrukowania dokumentu.
I tu znowu — kobiety częściej niż mężczyźni (65% vs 46%) irytują się, gdy sprzęt odmawia posłuszeństwa. Za to ⅓ mężczyzn zachowuje w takiej sytuacji stoicki spokój.
Wadliwy sprzęt lub wolny komputer wkurza 56% respondentów
Tu podobna sytuacja. Wadliwy sprzęt lub wolno działający komputer denerwuje większość z nas, ale kobiety (odpowiedziało tak 62% z nich) nieco bardziej niż mężczyzn (49% wskazań). Dla ¼ pracowników płci męskiej nie jest to żaden problem.
Na szczęście wadliwe sprzęty to rzadkie sytuacje w polskich biurach. Tylko 6% z nas w ogóle je dostrzega. Najrzadziej mężczyźni.
Współpracownicy, którzy przychodzą do pracy przeziębieni
Tego bardzo nie lubimy. Około 54% respondentów doświadcza irytacji, gdy w pobliżu pojawia się współpracownik roznoszący zarazki. Częściej niż mężczyźni (32% odpowiedzi) zauważają takie niebezpieczeństwo kobiety (56% odpowiedzi), które są też bardziej poddenerwowane taką sytuacją.
Co wiecej — 38% pracowników płci męskiej, którzy brali udział w ankiecie, twierdzi, że niespecjalnie się przejmuje przeziębionym sąsiadem biurko obok.
Ktoś używa Twojego kubka?
Okazuje się, że 53% z nas — bez względu na wiek i płeć — nie znosi, gdy ktoś ze współpracowników pożycza sobie należący do nas kubek. Na szczęście taka sytuacja zdarza się bardzo rzadko. Najrzadziej ze wszystkich, które tu opisujemy. Tylko 6% ankietowanych pada ofiarą kubkowego skrytożercy.
Współpracownicy, którzy nie myją rąk po wyjściu z łazienki w pracy drażnią 52% z nas
Ponad 40% badanych nie wie, czy taka sytuacja ma miejsce (nic dziwnego). Co nie oznacza, że gdy ktoś nie myje rąk po wyjściu z toalety, nie zaczynamy się irytować. Aż 60% kobiet twierdzi, że taka sytuacja się im nie podoba, za to prawie ¼ mężczyzn nie widzi w niej problemu.
Brak miejsc parkingowych doprowadza do szału 51% badanych
Nie masz, jak zaparkować i znowu spóźnisz się na spotkanie. I tak codziennie. Brak miejsca parkingowego to sytuacja częściej przytrafiająca się kobietom (51%) niż mężczyznom (31%).
Co ciekawe, z powodu braku miejscu parkingowych irytuje się prawie 60% młodych ludzi i tylko 41% pracowników „po czterdziestce”.
A teraz druga strona medalu, czyli sytuacje biurowe, które akceptujemy i przyjmujemy ze stoickim spokojem.
Brak kawy w ekspresie? Nie szkodzi
Niemal 52% badanych nie panikuje, gdy w biurowym ekspresie do kawy skończyły się ziarna. Wystarczy je po prostu dosypać i po kłopocie, prawda? Tylko 30% z nas twierdzi, że jest to jednak pewna uciążliwość.
Współpracownicy lub klienci, którzy pojawiają się na spotkaniach za wcześnie
Aż 52% respondentów (tyle samo kobiet co mężczyzn) uważa, że uczestnicy spotkania, którzy pojawiają się wcześniej niż inni, w żadnym wypadku nie są kłopotliwi. Na pewno lepsze to niż czekać na spóźnialskich.
Rozmowy w łazience, w które musisz się mimowolnie angażować
Prawie 49% badanych nie ma nic przeciwko rozmowom, jakie czasami wywiązują się w biurowej łazience. W końcu głupio tak nic nie powiedzieć, gdy spotykasz tam kolegę/koleżankę z pracy. Kobiety trochę częściej niż mężczyźni (52% vs 44%) zgadzają się na pogawędkę w tych okolicznościach. Młodzi ludzie częściej niż starsi akceptują sytuacje, w których trzeba mimowolnie angażować się w rozmowy (51% vs 46%).
2. Tylko spokój może nas uratować
Może biurowa atmosfera nie mieści się w definicji relaksu (42% ankietowanych narzeka na depresyjny wystrój miejsca pracy lub za słabe oświetlenie), ale to nie znaczy, że non stop zdarzają się w biurze sytuacje krańcowe.
Jak pokazuje poniższa grafika, problemy natury technicznej pojawiają się dość rzadko. Niedziałająca winda, brak gniazdek elektrycznych czy zepsuta drukarka to niecodzienna sytuacja dla większości polskich pracowników biurowych.
Kolejny wniosek jest równie ciekawy. Polacy szanują (wbrew stereotypom) cudzą własność i nie pożyczają sobie kubka, w którym pije kawę kolega z pokoju. W ogóle sprawy porządku mają się świetnie: brak kawy w ekspresie czy brudne naczynia to w polskich biurach na szczęście pojedyncze sytuacje.
A teraz TOP 3, czyli sytuacje i problemy, które są w polskich biurach powszechne. Jak widać, najczęściej powody do zdenerwowania dają nam koledzy z pracy. Nagminnie przychodzą do pracy przeziębieni, a jeśli są już zdrowi, czas przeznaczony na pracę spędzają w Internecie.
Na koniec przedstawiamy pełną listę zachowań i sytuacji, które mogą stać się iskrą zapalną i skutkować wybuchem gniewu. Zestawiliśmy te problemy, zaczynając od tych, które denerwują nas najbardziej, a kończąc na najmniej irytujących sytuacjach biurowych.
Denerwujące aspekty życia biurowego
- Współpracownicy, od których czuć zapach potu lub inny przykry zapach — 61.35%
- Drukarka jest zepsuta lub się zacina — 58.76%
- Wadliwy sprzęt lub wolny komputer — 56.57%
- Współpracownicy, którzy przychodzą do pracy przeziębieni — 54.18%
- Ktoś używa Twojego kubka — 53.19%
- Współpracownicy, którzy nie myją rąk po wyjściu z łazienki w pracy — 52.19%
- Za mało miejsc parkingowych — 51%
- Współpracownicy, którzy się spóźniają lub wychodzą z pracy wcześniej niż pozostali — 48.8%
- Klimatyzacja, przez którą w pokoju jest za zimno — 46.81%
- Brak czystych naczyń w kuchni — 45.62%
- Depresyjny wystrój miejsca pracy lub za słabe oświetlenie — 42.43%
- Współpracownicy, którzy ucinają sobie pogawędki lub rozmawiają przez telefon w pokoju dzielonym z innymi — 42.03%
- Zbyt wolne WiFi — 40.84%
- Za mało gniazdek elektrycznych — 38.65%
- Klimatyzacja ustawiona tak, że jest za gorąco — 36.25%
- Za mało interakcji między ludźmi w pracy — 33.86%
- Współpracownicy używający zbyt intensywnych perfum — 33.47%
- Dyskusje o polityce lub religii w czasie pracy — 32.27%
- Brak kawy w ekspresie — 30.68%
- Współpracownicy czatujący w Internecie lub przeglądający social mediach podczas pracy — 30.08%
- Za dużo spotkań — 28.88%
- Ludzie, którzy w pracy używają bardzo dużo żargonu branżowego lub anglicyzmów — 28.88%
- Nie działa winda — 28.69%
- Współpracownik, który żuje końcówkę długopisu lub ołówka — 26.1%
- Osoby dzwoniące lub umawiające się na spotkania w celu omówienia spraw, które mogłyby być załatwione mailowo — 25.3%
- Firmowa blokada dostępu do serwisów społecznościowych i innych połączeń internetowych — 24.9%
- Rozmowy w łazience, w które musisz się mimowolnie angażować — 21.51%
- Współpracownicy lub klienci, którzy pojawiają się na spotkaniach za wcześnie — 19.92%
Metodologia
W ankiecie wzięło udział 500 respondentów. Uczestnicy ankiety odpowiedzieli na 56 pytań. Połowa pytań (28) dotyczyła najbardziej denerwujących sytuacji biurowych. Druga połowa (28) — częstotliwości występowania denerwujących sytuacji.
A co Ty o tym myślisz? Czy wyniki naszej ankiety Cię zaskakują, czy raczej spodziewałeś się takiego rozkładu odpowiedzi? Jeśli chcesz skomentować badanie lub dorzucić jakiś punkt, którego zapomnieliśmy w nim umieścić, dodaj komentarz na forum poniżej artykułu.
Proces redakcyjny InterviewMe
Ten artykuł został sprawdzony przez nasz zespół i jest zgodny z procesem redakcyjnym InterviewMe. Zależy nam na dzieleniu się naszą wiedzą oraz dostarczaniu rzetelnych i godnych zaufania porad zawodowych dopasowanych do Twoich potrzeb. Nasze wysokiej jakości treści co roku przyciągają ponad 10 milionów czytelników. Ale na tym nie koniec. Regularnie publikujemy też autorskie badania, aby lepiej rozumieć rynek pracy i jesteśmy dumni, że cytują nas czołowe media w Polsce.